Tuning ogrzewania domu.
Coraz wyższe są koszty ogrzewania domu. Drożeją nośniki energii: gaz, prąd, olej, węgiel. Wiele osób myśli o "alternatywnych" źródłach energii. Różne firmy oferują za ciężkie pieniądze instalacje na słońce, wiatr itp. Sklepy oferują superwydajne kotły na różne niecodzienne paliwa. Wszystkie te rozwiązania są bardzo drogie i nie dają gwarancji zwrotu inwestycji w przewidywalnym czasie. Sprzedawcy mamią cenami nie podając pełnych kosztów instalacji, związanych np. z magazynowaniem paliwa lub uzależnieniem się od cotygodniowych dostaw.

Moja propozycja jest inna:
Zadbajmy o jak najlepsze dostrojenie instalacji, którą mamy.
Taki pomysł zrealizowałem przed 15 laty, obniżając wydatnie zużycie energii przeznaczonej na ogrzewanie mojego domu.

Widzałem wiele instalacji grzewczych powstałych w ostatnich latach. Również te wykonane przez "markowe" firmy. Wiekszość z nich nie była zoptymalizowana. Wiele z nowych instalacji wykonuje się w taki sposób, który uniemożliwia prawidłowe sterowanie bez zasadniczych przeróbek.

Oto lista kilku warunków, które według mnie powinny być spełnione, aby instalacja stała się oszczędna, skuteczna i trwała (wg ważności):

1. Każdy poziom powinien być termostatowany oddzielnie.
Często, każdy z poziomów domu jednorodzinnego zbudowany jest z materiałów o innej pojemności cieplnej. Np. parter murowany, a poddasze użytkowe drewniane. Inna jest charakterystyka cieplna tych pomieszczeń. Na dole termostat powinien włączać ogrzewanie rzadko i na długo, a u góry często i na krótko. Umieszczenie termostatu na jednym z poziomów i zastosowanie wspólnego obiegu medium grzewczego powoduje nie tylko duże straty, ale też brak komfortu cieplnego na nietermostatowanym poziomie (raz "lodówka", raz "kotłownia"). Do tego dochodzi inny czas przebywania mieszkańców na poszczególnych poziomach. Rozseparowanie obiegów i odzielne termostatowanie poziomów daje największe oszczędności.
2. Kocioł powinien pracować na właściwym poziomie temperatury.
Dla sprawności i trwałości kotła ważne jest, aby jak najszybciej osiągnął właściwą dla swojej konstrukcji temperaturę i utrzymywał ją w trakcie pracy. Szczególnie ważne jest to dla kotłów na paliwo stałe. Dlatego instalacja powinna być wyposażona w tzw. "by-pass" czyli krótki obieg wody z termostatem, zapewniający szybkie rozgrzanie kotła.
3. W instalacji powinno być możliwie mało wody (medium grzewczego).
Im mniejsza masa czynnika grzewczego, tym szybciej rozgrzewa się on, stygnie i krąży w instalacji. A więc precyzyjniej daje się taką instalacją sterować.
4. Dobrze jest stosować kilka źródeł ciepła (zasadnicze i wspomagające).
Zastosowanie kilku źródeł ciepła łagodzi zmiany kosztów poszczególnych paliw, zmniejsza awaryjność systemu (rzadko wszystko psuje się jednocześnie) i wspomaga wzajemnie funkcjonowanie poszczególnych kotłów.
Jako źródło wspomagające polecam zawsze energię elektryczną, gdyż cena tej energii dla gospodarstw domowych, jest ze względów politycznych najmniej podatna na drastyczne zmiany.

Prosta i wydajna instalacja CO w moim domu, działająca bezawaryjnie od 15 lat.
instalacja CO